
Raj dla Neandertalczyków. O co chodzi? Tylko o drzwi zewnętrzne. Ci praktyczni jaskiniowcy radzili sobie z otaczającym żywiołem w zaskakująco dobry sposób. Wykorzystywali poroże jeleni. Był dostępne w przebogactwie. Konstrukcja znaleziona w jednej ze starych jaskiń składa się z wielu wieńców splecionych ze sobą. Dla pewności połączonych zwierzęcymi jelitami. Jelitami tych samych upolowanych wcześniej jeleni. Nic się nie mogło zmarnować.
Wszyscy zasłuchani z otwartymi ustami? To dobrze. Bo będzie ciąg dalszy.
Wspomniany na początku Raj, to podkielecka jaskinia krasowa, którą w połowie XX wieku odnaleziono opodal tego dużego miasta.
Były szczelną zaporą dla drapieżników. Przecież, jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz. A tu przysłowiową solidną pościelą był prototyp zamknięcia głównego. Solidna konstrukcja, jak wnioskują naukowcy, zawierała docelowo kilkadziesiąt, nawet może dziewięćdziesiąt dziewięć sztuk dorodnych wieńców jelenia europejskiego z czasów epoki lodowcowej, która przeganiała ludzi z północy aż w te rejony.